Prosta zabawa do nauki kolorów i liczenia. Wpływająca również na twórczość i wyobraźnię. Wiadomo, że gdy dzieci tworzą widzą zupełnie coś innego niż my. Dla nas placek z playdough to po prostu placek z playdough dla nich znowu może to być jeziorko, piesek, ciastko, słońce, domek itp. W ten właśnie sposób kreuje się dziecięca wyobraźnia, która pozwala im zobaczyć w różnych kształtach i figurach rzeczy, które by dorosłym do głowy nie przyszły! Założę się, że pewnie nie jeden raz zdarzyło wam się powiedzieć "o jakiego ślicznego pieska narysowałeś/aś.." No ale mamo to przecież samochód...
W tym przypadku tworzymy z playdough i pociętych słomek różne zwierzątka. (Słomki dopasowujemy kolorem do koloru playdough lub nie :) My możemy dziecku zrobić jednego zwierzaczka. Tłumacząc mu, że to jest moja żyrafa. Tu ma nóżki tutaj szyje, głowę i brzuszek. Podczas tej zabawy przypominamy sobie również odgłosy zwierząt, wspólnie zastanawiamy się nad tym, gdzie te zwierzątka żyją. Poprzez zabawę powiększamy również zasób słów.
Obserwacja:
Przyglądałaś się co robię i słuchałaś co mówię, byłaś zainteresowana i cierpliwa. Gdy skończyłam, ucieszyłaś się, że teraz Ty możesz zrobić zwierzątko. Bez problemu dopasowywałaś słomki do koloru playdough, którego wykorzystywałaś w danym momencie. Gdy stworzyłaś swoje pierwsze dzieło, podniosłaś je do góry i zaczęłaś krzyczeć "muuu" "muuu". Gdy wspólnie doszłyśmy do porozumienia, że to krowa zrobiłaś też kurkę i słonia. Mówić nie umiesz ale idealnie się dogadałyśmy, gdy Ty naśladowałaś dźwięki zwierząt a ja pytałam czy to jest to.
Komentarze
Prześlij komentarz