Wypróżnianie zmywarki - nauka sortowania



Nusia nigdy nie chciała bawić się ze mną w zabawę, która miała na celu posortowanie przedmiotów. Już się martwiłam, że nie rozróżnia jednego przedmiotu od drugiego... Dzisiaj jednak moje obawy minęły! Muszę wam powiedzieć, że nie ważne ile dzieci mają lat, one po prostu zawsze będą chciały robić to, co robią dorośli/rodzice! Na szczęście zawsze jest jakieś super specjalne zadanie, które można im powierzyć... Dzisiejsze zadanie wspomaga rozwój matematyczny (sortowanie :)


Akurat dzisiaj Nuśka była tak nachalna i natrętna, że myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok. Cały czas coś broiła. Już z samego rana zrzuciła szufladę (nie wiem jak, skoro sama mam czasem problem ją wyciągnąć). Gdy musiałam ogarnąć kuchnię, otworzyła jedną szufladę tak, że prawie rozbiła sobie głowę, zaraz otworzyła piekarnik i znowu wylądowała na kafelkach. Ostatecznie poprosiłam ją o "pomoc" i gdyby opowiadał mi to mąż, sama bym nie uwierzyła!

Nuśka zaczęła ładnie sortować sztućce, wkładała wszystko w odpowiednie miejsce, tak jakby sortowanie było nabyte. W sumie to Nusia nigdy nie chciała bawić się zabawkami, więc chyba czasami warto dać dziecku coś czego "nie powinno" dostać a i ja miałam trochę roboty mniej! 

Podczas gdy prosisz dziecko o pomoc uczysz go, że należy sobie pomagać. Nie zapomnij również podziękować za pomoc! Przecież chcesz nauczyć swoje dziecko dobrych manier! 

Czy ktoś jeszcze wychodzi z założenia, że przy dziecku nic nie można zrobić? :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)







Komentarze