Literki - sprawdź czy umiesz
Super moje dziecko zna już literki... ale niestety tylko duże lub tylko małe i nie potrafi rozpoznać małej literki "a" mimo tego iż wie że "A" to "A". Ma jednak problem z połaczeniem małej literki ze swoim odpowiednikiem dużej literki... Co teraz? Pomocy!! Otóż ona....
Otóż moja propozycja zabawy, w której dziecko uczy się dopasowywać małe literki do dużych. Na planszy A4 robimy tabelkę, a w niej zapisujemy duże litery alfabetu. Moje są w wersji Angielskiej ale to nie ważne, bo Wy przygotujecie to pod siebie i swoich podopiecznych. W drugiej tabelce o tych samych rozmiarach wpisujecie małe literki, z taką różnicą, że kartkę z dużymi literkami zostawiamy w całości - laminujemy lub usztywniamy w inny sposób. Natomiast kartkę z małymi musimy podkleić z tyłu kolorowymi kartkami papieru. Tak by literki znajdujące się w jednej linii (np w linii poziomej) miały na odwrocie te same kolory, natomiast w linii pionowej trzeba nakleić, narysować jakieś znaczki tak, by dało to dziecku możliwość skontrolowania wyniku, tak by nie miało wątpliwości czy zadanie zostało wykonane prawidłowo. Tak przygotowaną planszę nr 2 rozcinamy na puzzle. Powinno wyglądać to tak jak przedstawione na zdjęciach poniżej.
Trzeba dziecku wyjaśnić, że gra polega na tym aby dopasował małą literkę do dużej, gdy już dopasuje kartę z małą literką musi położyć literką w dół, ale nie może oszukiwać poprzez ułożenie literek z wykorzystaniem znaczków i kolorów. Gdy dziecko już jest bardziej zaznajomione z literkami można pominąć etap rysowania znaczków i przygotować karty jedynie z kolorami. Jak na zdjęciu poniżej.
Jest jeszcze jeden wariant tej gry, niestety nie mam zdjęcia ale już mówię. Zamiast kolorów można na odwrocie przykleić jakiś obrazek znany i lubiany przez dziecko, gdy ułoży ono literki w odpowiednie miejsca będzie miło zaskoczone widząc np. Kubusia Puchatka albo Księżniczkę Elze a może Angry Birds? Cokolwiek chcecie... Może to być czarno białe, a wtedy będzie miało jeszcze frajdę w pokolorowania go, albo możecie zrobić na odwrót dać dziecku pokolorować obrazek po czym go rozciąć i przykleić (po kryjomu). Dzięki temu będzie możliwość zalaminowania go w całości, a wyobraźcie sobie wówczas jego/jej minę widząc, że to jest jego/jej obrazek!;)
Moim zdaniem jest to dobre ćwiczenie zarówno dla dzieci bez zaburzeń, jak i dla dzieci mających dysleksję. "Zabawkę" można wykorzystać i w przedszkolu, i w domu. Dziewczynka o której mówiłam w poprzednim tekście szybko opanowała małe literki, oczywiście znając już wcześniej duże. Gra jest bardzo łatwa do wykonania, jednak trzeba trochę czasu poświęcić na przygotowanie tego w wordzie czy w openoffice. Myślę jednak, że warto.
Najważniejsze jest to, że dziecko może wykonać ćwiczenie bez waszej pomocy i samodzielnie skontrolować wynik.

Komentarze
Prześlij komentarz